Spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w Watykanie.
Przekazuje papieżowi zdjęcia, otrzymane od Vytautasa Landsbergisa
KD: Za moim drugim pobytem na Litwie, jesienią 1983, dał mi Vytautas Landsbergis kilka (kilkanaście?) zdjęć niewielkiego formatu z poleceniem przekazania ich do właściwych rąk w Watykanie: - „Może znajdziesz kogoś, kto je dostarczy papieżowi”. Była to seria fotografii Góry Krzyży koło Szawli, trochę ogólnych ujęć pagórków najeżonych wotywnymi krzyżami, najwięcej ujęć zbliżonych z konkretnymi krzyżami i wypisanymi na nich intencjami – wszystkie za Jana Pawła II, (...)
Po powrocie do Krakowa rozważałem, co dalej? Zdać się na jakiegoś kuriera? Jakie będę miał gwarancje, że zdjęcia rzeczywiście dotrą do adresata, że zostaną mu objaśnione, właściwie skomentowane? (...) Nie, sam muszę sforsować „Spiżową Bramę”. (...) W Sali Klementyńskiej (...) ustawiłem się na końcu kolejki i jako ostatni podszedłem do Ojca Świętego. Po ucałowaniu pierścienia od razu, bez przedstawiania się, przystąpiłem do rzeczy, to znaczy do przećwiczonej przedtem wielokrotnie opowieści i prezentacji zdjęć. Papież, zrazu zaskoczony, szybko wszedł w temat, słuchał uważnie, w skupieniu oglądał pokazywane mu po kolei i objaśniane zdjęcia. Potem wziął je wszystkie do ręki i sam przeglądał, w pewnym momencie zastygł. Był i nie był, patrzyłem mu w oczy, on w moje, ale jakby poprzez nie, poza mną. I milczał. Trwało to chwilę, nie potrafię powiedzieć długą czy krótką, bo czas się i dla mnie zatrzymał. Wreszcie się ocknął, asystującemu księdzu nie pozwolił wziąć zdjęć (a regułą było, że wszystko, co dostawał przekazywał asyście), które włożył sobie w mankiet, po czym objął mnie mocno za oba przedramiona i z naciskiem powiedział: - – ty musisz to robić!
(...) Powracałem wiele razy do tej sceny i zastanawiałem się nad sensem tego jednego zdania, bo różnie można je było interpretować. Natomiast nigdy nie miałem wahań w pojmowaniu tej milczącej chwili „spoza czasu” - – było dla mnie oczywiste, że papież się wtedy modlił. Za Litwę.
[Na koniec “Teoria Muzyki” nr 11]