Marek Moś - Krzysztof Droba

Przejdź do treści
Powrót do listy artykułów

Marek Moś, skrzypek, dyrygent, wieloletni primarius Kwartetu Śląskiego, założyciel i dyrektor Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy AUKSO

Krzysztof Droba należał do bardzo ważnych ludzi w moim życiu. Był wybitnym muzykologiem, ale przede wszystkim człowiekiem obdarzonym ogromną charyzmą. Pamiętam, że na mnie jako młodym człowieku zrobił ogromne wrażenie. Zawsze, kiedy on był w grupie ludzi, było niezwykle wesoło, ale bardzo mądrze.

Krzysztof wymyślił nazwę Kwartetu Śląskiego. Jako młodzi ludzie radziliśmy się go często i on powiedział, że najlepiej, żeby to była nazwa jak najprostsza i określała nasze miejsce. I tak zostało. No a potem spotykaliśmy się przy okazji wielu, wielu festiwali, spędziliśmy wiele nocnych godzin, kiedy to tak naprawdę uczył nas – i muzyki, i wielu innych dziedzin życia.

Był osobą bardzo towarzyską, ale – jak powiedziałem – jedną z takich, które ściągały uwagę i były duszą towarzystwa.

Krzysztof (to oczywiście jako anegdota, dla niego niezbyt przyjemna) był także gościem festiwalu „Letnia Filharmonia AUKSO” i należał do tych, którzy na tym festiwalu zostali najdłużej. Otóż (to przypadek, który mógł się zdarzyć głównie Krzysztofowi) wszyscy jedliśmy w jednym miejscu, wszyscy piliśmy kawę, wszyscy korzystaliśmy z takich małych jednorazówek – śmietanki do kawy… I tylko Krzysztof po tej śmietance zaraził się salmonellą… I my wszyscy pojechaliśmy do domów po festiwalu, a Krzysztof w szpitalu, w Suwałkach, jeszcze przez trzy tygodnie. Myślę, że jak spotkamy się kiedyś TAM [gest uniesienia głowy], to będę go jeszcze raz za tą sytuację przepraszał.